Robert Wardzała, wykładowca Katedry Wychowania Fizycznego Akademii Tarnowskiej, ukończył kolejny stopień szkolenia GST (bardzo szeroko rozumiane techniki interwencyjne) na prestiżowym Gracie University w Stanach Zjednoczonych. Tym razem po wiedzę i umiejętności wyjechał nie do Teksasu, a do Kalifornii, gdzie znajduje się druga siedziba GU. Tarnowianin jest jedynym Polakiem spoza służb mundurowych, który może pochwalić się ukończeniem kursu wymyślonego i prowadzonego przez trenerów Gracie University. Na specjalistyczne szkolenia przyjeżdżają tam przedstawiciele policji i służb specjalnych z całego świata. Wiedzę zdobytą za oceanem Robert Wardzała przekazuje nie tylko studentom Akademii Tarnowskiej ale także polskim policjantom i żołnierzom podczas specjalnych szkoleń, na które jest zapraszany lub które sam organizuje.

Po pierwsze: judo

Swoją przygodę ze sportami walki Robert Wardzała rozpoczął już w wieku 8 lat, stawiając pierwsze kroki na macie judo w KS Błękitni Tarnów pod okiem trenera Krzysztofa Sieniawskiego. Przez lata zdobywał medale mistrzostw Polski w różnych kategoriach wiekowych, od juniorów młodszych i juniorów aż po młodzieżowców. Jego kariera zawodnicza osiągnęła szczyt w 2011 roku, gdy wywalczył złoty medal Akademickich Mistrzostw Polski, reprezentując Państwową Wyższą Szkołę Zawodową w Tarnowie (obecnie Akademia Tarnowska).

W 2006 roku Wardzała zaczął łączyć starty w judo z treningami i rywalizacją w brazylijskim jiu-jitsu, szybko stając się jednym z czołowych grapplerów w Polsce. Ukoronowaniem tego etapu sportowej kariery był tytuł Mistrza Polski Seniorów w Grapplingu.

Po drugie: nauczanie

Od 2013 roku Robert Wardzała pełni funkcję wykładowcy w Katedrze Wychowania Fizycznego w Akademii Tarnowskiej, przekazując swoją wiedzę i doświadczenie kolejnym rocznikom studentów. Jako absolwent Uczelni, na której teraz pracuje, docenia wartość ciągłego kształcenia. – Jestem absolwentem Uczelni, na której obecnie pracuję, ale to, co mnie ciągle napędza do działania, to udział w kolejnych szkoleniach, zdobywanie nowej wiedzy i umiejętności, przekraczanie kolejnych barier. Każdy człowiek musi mieć cel w życiu; w przeciwnym razie staje się tylko częścią całości – opowiada Robert Wardzała. Od początku swojej pracy na Uczelni uczestniczył w kilkudziesięciu szkoleniach związanych z kwestiami obronności, nie wspominając o tych, dotyczących innych zagadnień: metodyki, mentoringu, czy trenerstwa.

Po trzecie: trenowanie i mentoring

Dość szybko okazało się, że poza talentem sportowym, Wardzała potrafi także przekazywać wiedzę i sportowe doświadczenie innym. Prowadził zawodników judo (m.in. jako trener wspomagający Kadrę Wojewódzką Małopolski), a także szlifował umiejętności zawodników brazylijskiego jiu-jitsu, grapplingu, submission fighting w Fizol Team Tarnów oraz PWSZ Grappling Team. Trenował również zawodowych zawodników MMA w Klubie Sportowym Legion Team Tarnów, a ponadto pracował jako mentor Jednostki Wojskowej Komandosów w Lublińcu i koordynatora programu Legii Akademickiej . – Rywalizacja była dla mnie jak nałóg – nie wyobrażałem sobie życia bez niej. Prawdziwy wynik sportowy odzwierciedlał faktycznie to, czy jesteś kimś w sporcie, czy jedynie udajesz kogoś. Posiadam dwa czarne pasy w judo i BJJ, zdobyte ciężką pracą i wynikami na najważniejszych turniejach w kraju. Kilkunastokrotnie w mojej karierze przechodziłem poważne operacje ortopedyczne, po których wracałem i walczyłem dalej na jeszcze wyższym poziomie. Nie chodzi tu o to, żeby pokazać, jak twardy jestem, czy też byłem. Chodzi o to, że jeżeli w sporcie robisz coś na 100 procent, bez szukania wymówek, to daje to nieziemską satysfakcję, a później przekłada się to na życie zawodowe i prywatne. To właśnie chcę przekazywać moim zawodnikom i studentom – mówi Wardzała.

Po czwarte: Teksas zmienił wszystko

Media szeroko rozpisywały się dwa lata temu na temat szkolenia Wardzały w Stanach Zjednoczonych, które okazało się dla niego przełomowe. – Był to dla mnie punkt zwrotny, prawdziwy „gamechanger”. Technikami interwencyjnymi zajmuję się od ponad dziesięciu lat, ale dopiero w Teksasie zobaczyłem, jak powinno wyglądać ich nauczanie. Nie chodzi tylko o konkretne techniki, ale przede wszystkim o profesjonalizm, metodykę nauczania, bazę szkoleniową i wspólne działanie – opowiada. Jak z dumą podkreśla, szkolenie dało mu również możliwość sparowania z jednymi z najlepszych zawodników na świecie, w tym z Evandro Nunesem. – Uczenie się od nich to była czysta przyjemność. A chęć wprowadzenia nowości w polskich służbach dodawała mi skrzydeł i motywacji do docierania z nowo nabytą wiedzą i umiejętnościami do jak najszerszego grona zainteresowanych – dodaje.

Po piąte: „kalifornijski luz, uniwersytecka precyzja”

Inspiracja i nowe pomysły, które Robert Wardzała przywiózł ze szkolenia w Teksasie, zaowocowały szeregiem inicjatyw w Polsce. Przeprowadził szkolenia pokazowe na bazie programu GST dla tarnowskich funkcjonariuszy policji, żołnierzy 6. Brygady Powietrznodesantowej w Krakowie, a także instruktorów technik i taktyk policji oraz kontrterrorystów z SPKP Gdańsk na zaproszenie Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku.

Po kolejnym szkoleniu w Stanach Zjednoczonych – tym razem w siedzibie głównej Gracie University, gdzie nie tylko re-certyfikował uprawnienia GST, ale też przyswoił nowe metody, które można z powodzeniem wdrożyć w polskich realiach, Wardzała che kontynuować wprowadzanie innowacji w technikach interwencji na terenie Polski. – Teksas i Kalifornia to dwa zupełnie różne światy pod względem podejścia do szkolenia w zakresie technik interwencyjnych. W Corpus Christi w Teksasie, program szkoleniowy skupiał się głównie na technice oraz walkach szkoleniowych. Natomiast w Torrance w Kalifornii, program obejmował przede wszystkim technikę oraz metodykę nauczania, a także działania mające na celu wdrażanie programu w lokalnych jednostkach. Można to ująć jednym zdaniem jako „Kalifornijski luz, uniwersytecka precyzja”.

Po szóste: wiedza, która ratuje zdrowie i życie

Robert Wardzała, z bogatym doświadczeniem w dziedzinie sportów walki, GST, wyszkolenia strzeleckiego oraz edukacji akademickiej, podkreśla, że priorytetem w strukturalnych zmianach służb mundurowych jest wdrażanie programów, które umożliwiają, ułatwiają i mobilizują funkcjonariuszy do szkolenia się. Takie działania są kluczowym etapem w USA, gdzie już od dawna uznano, że bez efektywnej inicjatywy na tym poziomie, pozostałe zmiany nie przynoszą zadowalających efektów. Wardzała podkreśla, że „wiedza, która ratuje zdrowie i życie” jest fundamentem dla efektywności i bezpieczeństwa służb mundurowych. Z tego względu, pierwszym i najważniejszym krokiem jest wprowadzenie programów, które aktywnie wspierają rozwój umiejętności funkcjonariuszy, ze szczególnym naciskiem na poziom centralny. Wskazuje, że takie podejście jest już efektywnie stosowane w Stanach Zjednoczonych, gdzie dostrzega się już skuteczność i ważność gruntownego szkolenia oraz odpowiedniego jego wdrażania.

Wardzała wskazuje na konieczność modernizacji sprzętu jako kolejnego kluczowego elementu w strukturalnych zmianach służb mundurowych. Podkreśla, że oprócz programów szkoleniowych, istotne jest wyposażenie funkcjonariuszy w nowoczesny, zaawansowany technologicznie sprzęt, który zwiększa ich efektywność i bezpieczeństwo podczas wykonywania obowiązków. Zaznacza, że inwestycje w nowoczesne technologie, takie jak zaawansowane systemy komunikacji, lepsze środki ochrony indywidualnej czy nowoczesne „śpb” (środki przymusu bezpośredniego – red.), są niezbędne do zapewnienia odpowiedniej reakcji na współczesne wyzwania.

Poza tym, Wardzała zwraca uwagę na potrzebę wprowadzenia „programów deeskalacyjnych”. Te programy mają na celu ograniczenie konfrontacji i nasilania konfliktów podczas interwencji, ucząc funkcjonariuszy efektywnego zarządzania sytuacjami kryzysowymi i minimalizowania ryzyka. Zauważa, że w obecnych czasach umiejętności negocjacyjne i komunikacyjne funkcjonariuszy są coraz bardziej cenne.

Poprzez wdrażanie tych zmian można znacząco wpłynąć na poprawę standardów pracy służb mundurowych, co przyczyni się do wzrostu bezpieczeństwa całego społeczeństwa. Jego propozycje, oparte na bogatym doświadczeniu, mogą stanowić wzór do naśladowania dla innych instytucji i organizacji zajmujących się szkoleniem służb mundurowych.

Po siódme: wielkie zmiany na kierunku wychowanie fizyczne

Z jego wiedzy od lat korzystają studenci naszej Akademii. Robert Wardzała prowadzi zajęcia nie tylko w Katedrze WF, ale także na innych kierunkach, między innymi na Administracji bezpieczeństwa wewnętrznego. – Wychowanie fizyczne jest oczywiście naszym „oczkiem w głowie”. Bardzo się cieszę, że w ramach Katedry wspólnie przygotowaliśmy zupełnie nową propozycję programową dla tego kierunku. Czerpiemy z najlepszych wzorców, a w programie studiów znaleźć można m.in. zajęcia z samoobrony i walki wręcz, strzelectwa, survivalu, czy wspinaczki skałkowej, ponadto mnóstwo certyfikowanych modułów do wyboru, m.in.: OCR (bieg przeszkodowy), dwubój olimpijski, kettlebell, kalistenika, mobility, nie zapominając o studentach, którzy swoją przyszłość wiążą również z karierą trenerską. Dla nich mamy w pakiecie „moduł sportowy” wzbogacony o takie przedmioty jak: trening funkcjonalny, trening mocy i szybkości, trening wydolności, monitorowanie i kontrola treningu, psychologia sportu (taka specjalność jest oferowana także na kierunku Psychologia – red.), czy fizjologia sportu. Rozszerzamy również swoją kadrę o ludzi młodych, ambitnych, z ogromnym zapałem i wiedzą w swoich dziedzinach – przede wszystkim absolwentów naszej Uczelni – kończy, zapraszając już teraz wszystkich chętnych na studia w Akademii Tarnowskiej.

Wróć do góry