W Tarnowie coraz częściej goszczą najlepsi żołnierze i funkcjonariusze służb mundurowych w Polsce. Wszystko za sprawą szkoleń organizowanych przez starszego wykładowcę Akademii Tarnowskiej, Roberta Wardzałę. Gdy wydawało się, że „rozbił szklany sufit” kończąc jako pierwszy Polak spoza służb mundurowych prestiżowy Gracie University to wrócił do Stanów na kurs EFC Level II… Gdy wydawało się, że spełnił marzenia szkoląc kontrterrorystów z policji, to rozpoczął współpracę z legendarnym Gromem. Z jego wiedzy korzystają na co dzień studenci Akademii Tarnowskiej, którzy pod jego okiem rozwijają umiejętności walki wręcz, samoobrony, czy obchodzenia się bronią.
Tuż przed wakacjami Robert Wardzała, starszy wykładowca Katedry Wychowania Fizycznego AT znów poleciał za ocean, gdzie wziął udział w kursie EFC Level II. To niezwykle wymagające szkolenie było kontynuacją jego wieloletniego cyklu kształcenia za granicą. – Szkolenia w USA stały się moim corocznym rytuałem. Ale to był chyba najtrudniejszy wyjazd – połowa czasu to były walki zadaniowe, sparingi, scenariusze, i to wszystko w warunkach ciągłego stresu. Nie było łatwo, ale dało mi to zupełnie inne wyobrażenie na temat tego, z czym mierzę się na co dzień. Nauka z pewnością „nie pójdzie w las”, bo już nie mogę się doczekać, kiedy wprowadzę w Polsce taki rodzaj treningu dla służb – relacjonuje.
Po powrocie ze Stanów Zjednoczonych, Robert Wardzała zrealizował jedno z największych zawodowych marzeń – w sierpniu został zaproszony do współpracy z Jednostką Wojskową GROM. – To był świetny czas. Wykonaliśmy kawał dobrej roboty. Współpraca z tymi ludźmi to wielki zaszczyt i powód do dumy. Nie każdy może tam być, nie każdy może z nimi trenować. Dla mnie to spełnienie jednego z największych zawodowych marzeń. Czas realizować kolejne, bo kilka jeszcze zostało – dodaje.
O tym, czego nauczył się za oceanem oraz w trakcie wspólnych treningów z Gromem pierwsi przekonali się żołnierze i funkcjonariusze z całej Polski, którzy we wrześni zawitali w Tarnowie, biorąc udział w bardzo intensywnym szkoleniu. – Bardzo im dziękuję za zaufanie oraz ciężką pracę, jaką wspólnie wykonaliśmy. To ludzie z pasją, którzy angażują się w swoją służbę na sto dziesięć procent i zawsze dają z siebie wszystko. Myślę, że spokojnie mogę powiedzieć, iż nasze miasto stało się obecnie jednym z mocniejszych punktów na mapie szkoleniowej służb w Polsce – opowiada nie kryjąc dumy.
Zajęcia odbywały się w Klubie Sportowym Legion Team Tarnów oraz w podziemnym parkingu Akademii Tarnowskiej, co umożliwiło realizację scenariuszy w warunkach zbliżonych do rzeczywistych. Ale to nie koniec. – Nowe wyzwania stoją przed nami, kolejne projekty już się rodzą – a każdy z nich ma ten sam cel: jeszcze lepiej przygotować ludzi, którzy każdego dnia dbają o bezpieczeństwo państwa i jego obywateli – dodaje.
Po pracowitych wakacjach, czas jednak wrócić do pracy wykładowcy w Akademii Tarnowskiej. – Zbliżający się rok akademicki to dla studentów czas nowych wyzwań i nowych możliwości. Życzę im wszystkim, aby nie bali się walczyć o swoje cele, konsekwentnie rozwijali pasje i niezłomnie podążali wybraną drogą. Ja postaram się przekazać im jak największą część swojej wiedz oraz przekonanie, że „sky is the limit”, a wszystko zależy od ich determinacji i pracy – kończy.






