Studenckie Koło Przyjaciół Teatru z PWSZ w Tarnowie oraz Fundacja Impuls Rozwoju zainicjowały w 2019 roku projekt Performatywne czytanie. Ma on na celu popularyzację twórczości literackiej za pomocą działań wychodzących poza teren tarnowskiej uczelni. Pierwsza edycja projektu pod nazwą Mrożek: Słoń to przede wszystkim spacer literacki, w czasie którego zapraszamy do wysłuchania opowiadań Sławomira Mrożka, które zostaną przeczytane w wybranych miejscach Tarnowa.
Sławomir Mrożek urodził się w 1930 roku w pobliskim Borzęcinie. O samym Tarnowie pisał niewiele, jeśli w jego tekstach pojawia się nasze miasto, to jest ono przystankiem na linii kolejowej Kraków – Rzeszów. Z tego względu wyjątkowego znaczenia nabiera fragment z Baltazara, czyli autobiograficznej próby napisanej w ramach terapii (w 2002 roku Mrożek przeżył udar mózgu, wynikiem którego była afazja, czyli zaburzenie mowy).
Przywoływany fragment to krótki akapit opowiadający o przystanku na tarnowskim dworcu 29 sierpnia 1939 roku – data ważna dla Tarnowian. Właśnie tego dnia doszło do zamachu bombowego na dworcu głównym (niektórzy historycy skłonni są uznawać tę datę za rzeczywisty początek drugiej wojny światowej). Z tego też względu pozwalamy sobie w naszym folderze zacytować ten fragment w całości.
Przy okazji zapraszamy Państwa do udziału w corocznych Szeptach Tarnowa, czyli inicjatywie Fundacji Impuls Rozwoju, która ma na celu upamiętnienie tragedii z 29 sierpnia 1939 roku. Również w tym roku, pod koniec sierpnia, zgromadzimy się, żeby wspólnie śpiewać pieśni patriotyczne, ale także przedwojenne szlagiery.
Treść każdego z zaproponowanych opowiadań łączy się z wybranymi lokalizacjami w przestrzeni miasta jedynie na poziomie symbolicznym. Mamy nadzieję, że przygotowane przez nas teksty oraz opowieści towarzyszące przystankom na trasie spaceru, pozwolą na odkrycie tych połączeń. Liczymy również na to, że kiedy będą Państwo w przyszłości mijać miejsca, w których można będzie usłyszeć czytane teksty, to pamięć przywoła charakterystyczne epizody i postaci z opowiadań Mrożka. Może któregoś dnia, podczas spaceru po alejkach odremontowanego Parku Strzeleckiego, przed Państwa oczami stanie godny pożałowania pijany łabędź lub w deszczowy dzień stojący pod „Krakusem” słoń, uleci w niebo siłą wyobraźni.
Opowiadania, które prezentujemy, pochodzą z tomu Słoń (wydanego w 1959 roku w mistrzowskiej szacie graficznej Daniela Mroza). O twórczości Sławomira Mrożka trudno mówić bez przywoływania tła historycznego. Mrożek debiutuje w 1950 roku na łamach „Przekroju” jako autor propagandowego „reportażu” o Nowej Hucie pt. Młode miasto.
Po odwilży w 1956 roku rzeczywistość Polski Ludowej staje się już jednak dla autora jedynie kopalnią absurdów, które piętnuje w swoich opowiadaniach, powieściach, dramatach, felietonach i rysunkach. Za rzeczywisty debiut uznawał pisarz właśnie tom opowiadań Słoń [„Moja pierwsza poważna książka, a więc ta, której autorem byłem ja sam, a nie moja głupota (…)” ].
Chcielibyśmy Państwa zachęcić do sięgania po twórczość Sławomira Mrożka. Wybraliśmy opowiadania, mając świadomość, że pisarz określany jest zazwyczaj jako „autor Tanga”, które – jako szkolna lektura – mogło ostudzić chęci odkrywania innych obszarów jego twórczości. Słynna jest już anegdota mówiąca o tym, jak skruszony Mrożek przeprasza maturzystę, że jego Tango pojawiło się na egzaminie.
Pozostaje nam życzyć Państwu przyjemnych wrażeń podczas spaceru literackiego.
Katarzyna Nalezińska
Sławomir Mrożek zachował się w pamięci czytelników jako autor tropiący absurdy otaczającej rzeczywistości. Czynił to uparcie w swojej prozie, dramatach, satyrycznych rysunkach przez ponad 60 lat artystycznej działalności. Jeden z najbardziej znanych pisarzy XX wieku urodził się w podtarnowskim Borzęcinie w 1930 roku. Powojenne lata spędził w Krakowie, w 1963 roku wyemigrował z Polski i odtąd, choć jeszcze do kraju powracał, jego życie stało się życiem emigranta. Zmarł w Nicei w 2013 roku.
Ukształtowała go prowincja, z której wyszedł i rzeczywistość PRL-u, z którą wiązały się początki jego pisarstwa. To właśnie peerelowskie realia stanowią grunt dla poetyki absurdu Mrożka, są źródłem jego groteskowych obrazów świata. Do potocznego języka Polaków weszło określenie: „jak z Mrożka”, oznaczające reakcję na coś zdumiewająco głupiego, absurdalnego w codziennej rzeczywistości. Do prowincji, z której „się wyrwał” odnosił się z ironią, później również z nostalgią. W Małych listach pisał: „Artysta pracuje wyłącznie (…) przy pomocy modeli”. Takim modelem świata była dla niego właśnie prowincja:
„Na prowincji: ograniczoność miejsc, ludzi, szczegółów, ich względna, ale jednak stałość (…) umożliwiają obserwację, koncentrację, kontemplację. Ba, nawet zmuszają do tego. W Metropolii wszystko jest przypadkowe, dorywcze i pośpieszne, zaś ilość ogłusza. Ilość i pośpiech nie są przyjaciółmi artysty. Nie będzie jednak artysty, dopóki on ze swojej prowincji się nie wyswobodzi”1.
Czytanie opowiadań, które proponujemy, odbywa się w przestrzeni miasta z prowincji. Nie jest to miasto Mrożka w sensie dosłownym, ale można potraktować je jako model świata i tak też zostało potraktowane. Jego schematyczny obszar kreślą punkty na mapie: rynek, teatr, park, cmentarz. Jest również rzeźba słonia, wprawdzie nie w zoo, którego w Tarnowie nie ma, ale za to stojąca niemal w centrum miasta. Odpowiadają one miejscom akcji, bądź bohaterom wybranych pięciu opowiadań z wczesnego okresu literackiej twórczości pisarza. Spacer łączy w sobie elementy poznawcze – przybliża wspomniane miejsca i związane z nimi ciekawostki – z refleksją nad tym, co opowiadania Mrożka mają nam dziś do powiedzenia o nas samych i otaczającej rzeczywistości, a ich aktualność może być niepokojąca.
Dr Magdalena Sukiennik,
opiekun Studenckiego Koła Przyjaciół Teatru
Trasa spaceru:
- Plac przed Starym Cmentarzem – godz. 18:00 (opowiadanie „Koniki” czyta Dawid Mik)
- Rynek – godz. 18:20 (opowiadanie „Dzieci” czyta Kacper Rokosz)
- Słoń – Krakus – godz. 18:40 (opowiadanie „Słoń” czyta Jerzy Pal)
- schody przed Teatrem Solskiego – godz. 19:05 (opowiadanie „Mały” czyta Szymon Łucyków)
- Park Strzelecki (okolice BWA) – godz. 19:25 (opowiadanie „Łabędź” czyta Szymon Szczęch)
W razie niesprzyjającej pogody poinformujemy o zmianie terminu.